Inwokacja do Matki Maryi dla osiągnięcia prawdziwego poczucia swej wartości i godności

NOTA Archanioła Michała: Niniejsza inwokacja jest częścią „Zestawu narzędzi dla Przezwyciężenia Kryzysu Duchowego”, który został dany przez Archanioła Michała, Jezusa i Matkę Maryję w celu udzielenia wam pomocy w przezwyciężeniu kryzysu duchowego i przemiany waszego życia w spiralę pozytywnego rozwoju.

Uwaga! Przed rozpoczęciem korzystania z inwokacji zapoznaj się i przesłaniem Matki Maryi Przejmij władzę nad stanem twego umysłu. Tekst jest w przygotowaniu. 

Choć przeznaczony jest on dla osób przechodzących kryzys duchowy, to z niniejszego zestawu narzędzi dla jego przezwyciężenia może skorzystać każdy szukający duchowej prawdy i wolności, który pragnie dokonać znaczącego postępu w rozwoju swej świadomości.

Zestaw ten składa się z przesłania Archanioła Michała (w przygotowaniu), który jest specjalnie dany dla uwolnienia nas od negatywnych energii i form myślowych. Jest w nim również przesłanie Matki Maryi, który może nam pomóc zbudować prawdziwe poczucie własnej wartości i godności.

Inwokacje (różańce) w niniejszej witrynie nie mają nic wspólnego z inwokacjami (różańcami) praktykowanymi w kościołach chrześcijańskich. Pomocnym będzie tu zapoznanie się z treścią poniższego łącza:

O sposobach odmawiania inwokacji i dynamicznych dekretów oraz płynących z nich korzyści

W imię bezwarunkowej miłości Ojca, Syna, Ducha Świętego i Matki Światła, Amen.

W imię JESTEM KTÓRY JESTEM, Jezusa Chrystusa, dedykuję tę Inwokację przejawieniu się doskonałej wizji Chrystusa w. . . 

(Tu możesz załączyć osobistą modlitwę).

Bóg jest Ojcem i Matką

Bóg jest Ojcem, Bóg jest Matką, nigdy jeden bez drugiego.

Twoja wyważona unia jest naszym źródłem,

twa Miłość będzie nas utrzymywać na właściwym szlaku.

Oferujesz nam obfite życie,

by uwolnić nas od wszelkiego poczucia walki.

Zanurzamy się w strumieniu życia

i budzimy się z tego złego snu.

Widzimy, że życie jest naprawdę jednością

i tym samym odnosimy nasze zwycięstwo.

Wróciliśmy do naszego Boga

drogą, którą święci kroczyli.

Tworzymy ciało Boga na Ziemi

i dajemy naszej planecie odrodzenie,

w Złotej Erze Miłości,

ze wzmacniającym błogosławieństwem nieba.

Wyzwalamy wszystkich ludzi, by dostrzegli,

że jedność jest rzeczywistością

i w tej jedności będziemy

pełnią na wieczność.

A teraz Ziemia jest naprawdę uzdrowiona,

wszelkie życie w doskonałości Boga zapieczętowane.

Bóg jest Ojcem, Bóg jest Matką,

wzajemnie Boga w sobie widzimy.

Jestem czymś więcej niż ludzkim ja
1. Tylko ludzkie ja może czuć się przytłoczone, może czuć, że straciło kontrolę, może czuć się bezsilne, zablokowane lub sparaliżowane. Tylko ludzkie ja może odczuwać złość i urazę wobec materialnego świata i jego nie do pokonania przeszkód, czy ograniczeń w związku z tym, co może, a czego nie może w nim dokonać. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci. 

2. W czasie duchowego kryzysu, jedną z pierwszych rzeczy, która mnie opuszcza jest poczucie własnej wartości, poczucie własnej godności. Utrata poczucia własnej godności jest głównym źródłem kryzysu, jest jednym z głównych czynników, który uniemożliwia mi jego przezwyciężenie. Jednak tylko ludzkie ja może utracić poczucie własnej wartości i godności. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

3. Mam ZAWSZE możliwość opanowania mej obecnej sytuacji. Tylko ludzkie ja może uwierzyć w subtelne kłamstwo, że ponieważ popełniło ten czy tamten błąd, już nigdy nie będzie mogło się od niego uwolnić, już nigdy nie będzie czyste, już nigdy nie będzie mu to wybaczone. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

4. Bez względu na to, jakie błędy mogłem popełnić, nadal jestem dobrą osobą i mogę budować lepszą przyszłość, mogę pokonać moje obecne problemy. Tylko ludzkie ja może uwierzyć, że brak mu tego, co jest potrzebne do ich pokonania. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

5. Nie istnieje na Ziemi żaden problem, którego nie można by rozwiązać. Nie ma znaczenia jak bardzo nie do pokonania dana sytuacja może się ludzkiemu ja, w tym momencie, wydawać – istnieje wyjście poza nią, ponad nią. Nie ma znaczenia, jak wielki błąd popełniłem w przeszłości, jak niedoskonale lub nieczysto moje ludzkie ja może się czuć – nie istnieją absolutnie żadne warunki na Ziemi, z których nie mógłbym się podnieść, z których nie mógłbym zostać oczyszczony. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

6. Wszystko w materialnym świecie stworzone jest z jednej podstawowej substancji, a mianowicie ze światła Ma-ter, z Matki światła. Żyję we wszechświecie, w którym wszystko jest światłem. Wszystko jest stworzone ze Światła Boga, światła Ma-ter, które przyjęło formę. Forma jest tylko chwilowym przejawem, który nie zmienił podstawowych właściwości światła. Wszystko na tym świecie jest tymczasowy przejawem i światło może zawsze powrócić do swego czystego stanu. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

7. Bez Światła Boga nic się nie stało, co się stało. A ja stałem się, czyli zostałem stworzony ze światła – jestem istotą światła, istotą duchową. Nie jestem śmiertelnym człowiekiem, nie zostałem stworzony jako śmiertelny grzesznik, który nie może robić nic innego jak tylko grzeszyć. I nie zostałem stworzony, lub nie wyewoluowałem, jako zaawansowana w rozwoju małpa. Moje myśli są czymś więcej niż tworami procesów zachodzących w moim fizycznym mózgu. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

8. Jestem czymś więcej niż ciałem, jestem czymś więcej niż ta Ziemia, jestem czymś więcej niż sam materialny wszechświat. Posiadam duchową rzeczywistość, duchową tożsamości, która jest ponad tym światem. A ponieważ moja prawdziwa tożsamość jest ponad tym światem, to nie może ona podlegać wpływom czegokolwiek, co doświadczyłem, lub co uczyniłem w tym świecie. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

9. Istnieje jądro mojej istoty, które na stałe rezyduje w rzeczywistości duchowej? Jądro to zawiera plan, światłokopię mojej tożsamości, mojej indywidualności w Bogu. Nie zostało ono zniszczone czy zmienione, ani nawet przesłonięte czymś, czego doświadczyłem w materialnym świecie. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż ludzkim ja.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

1. Czakram Krtani, Splot Słoneczny
Bądź pozdrowiona Maryjo, oddajemy cześć

Światłu Matki we wszystkim, co podźwigasz.
Światło popłynie w idealnej równowadze,
nasze dusze będą lśnić w harmonii. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy.
 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Krtani świeci – o, jak błękitnie,
wola Boża jest zawsze prawdą.
Moc Boga jest uwolniona w miłości
poprzez Chrystusa niebiańskie przewodnictwo.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy.
 

Centrum Splotu Słonecznego w pokoju spoczywa,
kiedy lęk i gniew puszczamy.
Święta dziesiątka się rozwija
w blasku złota i purpury.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy.

Gdy Matka Światło Buddę spotyka,
siły ciemności pokonują,
z Jezusem i naszym Saint Germain,
Złotą Erę ponownie wnoszą. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy.

 Delikatny pocałunek Matki czuję,
przebywając w wiecznej szczęśliwości,
unoszę się we wzniosłej przestrzeni,
ze świętym kurantem w harmonii.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy.

Epilog:

Przez ustawiczną Łaskę Matki Maryi,
czas i przestrzeń są nam posłuszne.
Natura Buddy jest we wszystkim
ięc się wznosimy usłyszeć wezwanie,
by być Chrystusem tu na Ziemi,
Złotej Erze dając życie. 

Jestem czymś więcej niż materialnymi uwarunkowaniami
1. Mimo, iż mogę czuć się obciążony lub odczuwać, że utknąłem w mojej obecnej sytuacji, to istnieje wyższa część mej istoty, która nie jest nią w żadnym stopniu dotknięta. Ponad moją zewnętrzną sytuacją istnieje głębsza rzeczywistość. Mogę połączyć się z tą rzeczywistością i uzyskać zupełnie inne spojrzenie na me życie. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

2. Kiedy myślę, że nie ma wyjścia z mojej obecnej sytuacji to jest tak dlatego, że nie widzę, kim jestem. Kiedy widzę, kim naprawdę jestem, wiem, że jestem czymś więcej niż moja obecna sytuacja. Toteż istnieje z niej wyjście, którym jest odnowienie połączenia z prawdziwą duchową istotą, którą jestem. Mogę odnowić połączenie z moją duchową istotą, moją Obecnością JESTEM, ponieważ jądrem mojej istoty jest moje świadome ja. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

3. Fakt, że cierpię dowodzi, że jestem samoświadomym. A ponieważ jestem samoświadomym, mogę uświadomić sobie, że to moje świadome ja jest czymś więcej niż moja obecna sytuacja, jest czymś więcej niż mój zewnętrzny umysł, jest czymś więcej niż moje obecne poczucie tożsamości. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

4. Moje świadome ja jest przedłużeniem mej duchowej istoty, a moja Obecność JESTEM jest przedłużeniem samej Istoty mojego Stwórcy. Moje świadome ja jest zaprojektowane, aby móc zstąpić do świata materialnego i go doświadczyć i pomóc współ-tworzyć królestwo Boga na Ziemi. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

5. Mój zewnętrzny umysł zapomniał o tym celu, zapomniał o mej prawdziwej tożsamości. Jednak mogę odnowić połączenie z moją prawdziwą tożsamością, a jedynym prawdziwym źródłem mej wartości i mej godności jest samowiedza, uświadomienie sobie, kim i czym naprawdę jestem. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

6. Jakiekolwiek poczucie własnej wartości i godności bazujące na warunkach, lub rzeczach czy sprawach tego świata jest kruche, jest śmiertelne, mogę je łatwo utracić. Warunki, jakich doświadczam w mojej obecnej sytuacji, spowodowały utratę mego poczucia godności i wartości, ponieważ bazowało ono na rzeczach i sprawach tego świata. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

7. Zbuduję prawdziwe poczucie mej godności, które nie będzie uzależnione od warunków tego świata sięgając po poczucie godności, które nie jest uzależnione od jego warunków. Zbuduję je poprzez odnowienie połączenia z wyższą istotą, którą jestem – z rzeczywistością, w której jestem duchową istotą doświadczającą materialnego świata a nie materialną istotą próbującą doświadczyć rzeczywistości duchowej. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

8. Jestem już istotą duchową, a więc nie usiłuję stać się czymś, czym nie jestem. Staram się uświadomić sobie to, kim już jestem. Uświadamiam sobie, że moje obecne poczucie tożsamości – jako śmiertelnej ludzkiej istoty – jest nierzeczywiste, jest niczym więcej niż iluzją. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

9. Moje obecne poczucie tożsamości jest jak woda, która została zanieczyszczona i stała się tak mętna, że ​​nie mogę już widzieć głębszych części mej istoty. Jednak woda mojej świadomości nadal jest czystą wodą. I poprzez oczyszczenie jej z wszelkich zanieczyszczeń, wyraźnie zobaczę, kim naprawdę jestem. Będę kontynuował stawianie jednego małego, możliwego dla mnie kroku, aż ujrzę rzeczywistość mej Obecności JESTEM. JESTEM CZYMŚ WIĘCEJ niż wszystkie materialne uwarunkowania.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.  

2. Czakram Trzeciego Oka, czakram Duszy
Bądź pozdrowiona Maryjo, oddajemy cześć
Światłu Matki we wszystkim, co podźwigasz.
Światło popłynie w idealnej równowadze,
nasze dusze będą lśnić w harmonii. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Trzeciego Oka śle szmaragdowy ton,
po doskonałą wizję Chrystusa sięgamy,
i dostrzegając doskonały plan Boga,
czujemy Jego miłość do każdej ludzkiej istoty.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Dusza pławi się w rozkoszy,
gdy fioletowy płomień jaśnieje.
Dusza wchłania czysty oddech Boga,
tak swobodnie w opiece Matki się czuje. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 
 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 
 

Gdy Matka Światło Buddę spotyka,
siły ciemności pokonują,
z Jezusem i naszym Saint Germain,
Złotą Erę ponownie wnoszą. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 
 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 
 

Delikatny pocałunek Matki czuję,
Przebywając w wiecznej szczęśliwości,
unoszę się we wzniosłej przestrzeni,
ze świętym kurantem w harmonii.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Epilog:

Przez ustawiczną Łaskę Matki Maryi,
czas i przestrzeń są nam posłuszne.
Natura Buddy jest we wszystkim
więc się wznosimy usłyszeć wezwanie
by być Chrystusem tu na Ziemi,
Złotej Erze dając życie. 

Jestem strumieniem świadomości Boga
1. Wszystko w mojej zewnętrznej sytuacji stworzone zostało przez światło Ma-ter, które przybiera określoną formę. Forma ta nie została stworzona przez uwarunkowania istniejące na zewnątrz mnie. Została ona określona przez wyobrażenia i przeświadczenia, które utrzymuję w moim umyśle. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

2. Strumień mojej świadomości jest niczym białe światło w projektorze filmowym. Przeświadczenia, wyobrażenia i iluzje, które utrzymuję w mym umyśle – również na poziomie podświadomości – są niczym taśma filmowa w projektorze. To, co jest rzutowane na ekran mego świadomego umysłu, i na ekran mej materialnej sytuacji, jest – po prostu – odbiciem obrazów na taśmie filmowej mojego umysłu. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

3. Stan mego umysłu nie jest produktem mych zewnętrznych okoliczności. Przeciwnie, to moje zewnętrzne okoliczności są produktem stanu mego umysłu. Jest kłamstwem, że aby być szczęśliwym, muszą w mym życiubyć spełnione pewne zewnętrzne warunki . Aby być szczęśliwym i cieszyć się spokojem umysłu nie potrzebuję rzeczy materialnych, czy spełnionych politycznych i religijnych warunków. Muszę jedynie odnowić połączenie z moją prawdziwą tożsamością. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

4. I nie akceptuję już dłużej subtelnego kłamstwa, że nie mogę przejąć władzy nad moim umysłem, dopóki nie mam pod kontrolą moich zewnętrznych okoliczności. To właśnie to przeświadczenie doprowadziło mnie do mego obecnego kryzysu i wprowadziło mnie w błędne koło. Nigdy nie będę szczęśliwy poprzez zewnętrzne warunki. Szczęście, spokój umysłu, poczucie własnej wartości są warunkami wewnętrznymi – są uczuciami, są stanem umysłu. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 
 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.
 

5. Odrzuciłem kłamstwo, że aby panować nad moimi okolicznościami wewnętrznymi, muszę kontrolować moje okoliczności zewnętrzne. Nie wierzę już dłużej w to, że moje zewnętrzne okoliczności panują nad moimi okolicznościami wewnętrznymi, a tym samym siły tego świata, książę tego świata, nie będzie miał już dłużej nade mną kontroli. Bo książę tego świata przyjdzie i nie znajdzie we mnie nic, z pomocą czego mógłby mnie kontrolować. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

6. Wszystko w materialnym świecie jest produktem pewnych mentalnych wyobrażeń, które projektowane są na światło Ma-ter, powodując tym samym, że światło to przyjmuje określoną formę. Moje zewnętrzne okoliczności są wyłącznie produktami wyobrażeń, które utrzymywane są w moim osobistym umyśle i w zbiorowej świadomości ludzkości. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

7. Siły i energie, które dokonały z zewnątrz inwazji w moje pole aury pochodzą częściowo ze zbiorowej świadomości ludzkości. Jednakże obok nich istnieją wyobrażenia i przeświadczenia, na których te pierwsze bazują, istnieją wyobrażenia, którym one zawdzięczają swoje istnienie. Zamykam mój umysł dla masowej świadomości, dla zbiorowego umysłu i odmawiam przyjmowania jego wyobrażeń, subtelnych kłamstw i argumentów przedstawionych przez siły ciemności i moje własne ego. Nie akceptuję już dłużej tych wyobrażeń jako rzeczywistych, jako niezmiennych, jako nieuniknionych. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.
 

8. Podejmę świadomy i zdecydowany wysiłek, aby oczyścić moje pole siły, aby oczyścić podświadome poziomy mego umysłu z nierzeczywistości. Wiem, że zmieni to moją zewnętrzną sytuację. Przezwyciężę mój obecny kryzys szukając najpierw Królestwa Bożego, o którym wiem, że jest mym prawdziwym wewnętrznym ja. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

9. Spenetruję najgłębsze zakamarki mojej istoty i doświadczę w rzeczywistym, intuicyjnym, mistycznym wglądzie, że jestem czymś więcej niż moja zewnętrzna tożsamość, czymś więcej niż moje zewnętrzne ja, czymś więcej niż ego, czymś więcej niż cały ten świat. JESTEM czystym strumieniem świadomości Boga.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

3. Czakram Korony i czakram Podstawy
Bądź pozdrowiona Maryjo, oddajemy cześć
Światłu Matki we wszystkim, co podźwigasz.
Światło popłynie w idealnej równowadze,
nasze dusze będą lśnić w harmonii.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Korony jest jak złote morze,
gdy tysiąc płatków teraz się rozchyla.
Buddę widzimy w czakramie Korony,
przybranego w swą niebiańską szatę.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Podstawy to najczystsza biel,
cztery płatki promieniują swe światło.
Matka się kłoni w najczystszej miłości
Niebiańskiemu Ojcu Bogu.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Gdy Matka Światło Buddę spotyka,
siły ciemności pokonują,
z Jezusem i naszym Saint Germain,
Złotą Erę ponownie wnoszą.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Delikatny pocałunek Matki czuję,
Przebywając w wiecznej szczęśliwości,
unoszę się we wzniosłej przestrzeni,
ze świętym kurantem w harmonii.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

 

Epilog:
Przez ustawiczną Łaskę Matki Maryi,
czas i przestrzeń są nam posłuszne.
Natura Buddy jest we wszystkim
więc się wznosimy usłyszeć wezwanie
by być Chrystusem tu na Ziemi,
Złotej Erze dając życie. 

Jestem indywidualizacją mego Stwórcy
1. Jestem istotą duchową i jestem rzeczywistym w Bogu. Posiadam najwyższe z możliwych poczucie wartość, czyli absolutną wiedzę, że jestem przedłużeniem Boga, indywidualizacją Boga. Wiem, że Bóg jest nieskończenie wartościowy, a ponieważ jestem przedłużeniem nieskończonej Istoty Boga – prawdziwie nieskończoną Istotą Boga, przejawioną jako konkretna tożsamość – posiadam najwyższą wartość i godność wiedząc to, czego doświadczał Jezus, kiedy mówił, „Ja i mój Ojciec jedno jesteśmy”. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

2. Nie istnieje większe doświadczenie na Ziemi, niż dojście do uświadomienia sobie, kim naprawdę jestem w Bogu. Bez względu na to jak wielką przyjemność lub jak niezwykłe doświadczenie miałem na tej Ziemi, to jest to niczym w porównaniu z doświadczeniem jedności z moją Wyższą Istotą, jedności z rzeczywistością mego Stwórcy.JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

3. Kontynuując oddalanie się od ciemności poprzez stawianie, każdego dnia, jednego małego kroku wzwyż, dokonam ostatecznie przełomu i doznam przebłysku tego najwyższego poczucia własnej wartości. Bez względu na to, jakie błędy popełniłem lub jakie doświadczenia miałem – nie mają one żadnego udziału w rzeczywistości mojej Istoty. Są one tymczasowymi iluzjami, które teraz puszczam. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

4. Ponieważ znam rzeczywistość, którą JESTEM mogę w pełni sobie wybaczyć. Mogę w pełni wybaczyć wszystkim ludziom, których skrzywdziłem, wszystkim, którzy mnie skrzywdzili. Wybaczam sobie samemu, wybaczam innym, wybaczam Bogu, wybaczam światłu Ma-ter moje doświadczenie ograniczenia i cierpienia. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

5. Będę postępować naprzód, aż do moment całkowitego wyzwolenia, całkowitego wybaczenia, całkowitej kapitulacji. Zrezygnuję z mego śmiertelnego poczucia tożsamości. Pozwolę mu umrzeć, i wejdę w jedność z większą rzeczywistością, którą jestem. Rozumiem, że jestem wyższą istotą, że zawsze byłem tą wyższą istotą i że mogę powrócić do doświadczania rzeczywistości tej wyższej istoty – nawet, jeśli wciąż przebywam w fizycznym ciele. Jestem przemieniony i już dłużej nie identyfikuję się z moim ciałem lub z moimi zewnętrznymi okolicznościami, gdyż wiem, że jestem czymś więcej. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

6. W jedności z mą Wyższą Istotą, doświadczam największej radości, największej wolności, największej szczęśliwości, największego poczucia własnej wartości, największego poczucia własnej godności – co może stać się udziałem każdej samoświadomej istoty. Doświadczenie to jest możliwym również i dla mnie, ponieważ jestem samoświadomy. Mam potencjał bycia bardziej świadomym siebie większego, niż jestem go świadomym obecnie. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

7. Mogę rozwinąć moją świadomość i stać się czymś więcej, niż obecnie jestem poprzez zlanie się z większym sobą, którym już jestem. Jestem gotów próbować, jestem gotów podjąć wysiłek podążania w kierunku punktu wewnętrznego uświadomienia sobie, kim jestem. Wiem, że czyniąc to, rzeczywiście odwrócę bieg mego życia i doświadczę, że moje życie stało się wznoszącą się w górę spiralą pozytywnego rozwoju. Moje przebicie się do wewnętrznego zrozumienia tego, kim naprawdę jestem, jest zatem tylko kwestią czasu. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

8. Akceptuję, że może to stać się moim udziałem, ponieważ Matka Maryja będzie podtrzymywać dla mnie niepokalaną wizję, pierwotny i doskonały koncept mojej osoby, aż do dnia, w którym przejawię mój stan Chrystusa i zmartwychwstanę na stałe ku wyższemu poczuciu siebie samego. Dlatego będę każdego dnia powtarzał: „O, Matko Mario, ukaż mi pierwotny i doskonały koncept mnie samego tak, jak potrafię go pojąć w tej chwili.” JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy. 

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 
 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.
 

9. Wiem, że tak długo, jak będę wierny mej najwyższej wizji, przemierzę – razem z Archaniołem Michałem, z mym wewnętrznym Chrystusem i z wszystkim członkami Wniebowstąpionego Zastępu – całą drogę aż do samego domu, gdzie wszystkie części mej istoty osiągną jedność z większą Istotą, którą my wszyscy jesteśmy. W świecie duchowym wszystkie Istoty widzą tę rzeczywistość, że wszelkie życie jest jednością, ponieważ wszelkie życie jest Bogiem. JESTEM indywidualizacją mego Stwórcy.

Puszczam teraz wszystko, co mniejsze,
I zawsze pnę się w górę.
Akceptuję teraz moją świętą wartość,
doznając wielkiego odrodzenia. 

Znam mą prawdziwą tożsamość,
wiem, że mój Bóg jest we mnie rzeczywisty.
Jestem istotą ze światła Boga,
coraz jaśniej we mnie ono świeci.

4. Połączenie
Bądź pozdrowiona Maryjo, oddajemy cześć
Światłu Matki we wszystkim, co podźwigasz.
Światło popłynie w idealnej równowadze,
nasze dusze będą lśnić w harmonii. 

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Krtani świeci – o, jak błękitnie,
wola Boża jest zawsze prawdą.
Moc Boga jest uwolniona w miłości
poprzez Chrystusa niebiańskie przewodnictwo.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Centrum Splotu Słonecznego w pokoju spoczywa,
kiedy lęk i gniew puszczamy.
Święta dziesiątka się rozwija
w blasku złota i purpury.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Trzeciego Oka śle szmaragdowy ton,
po doskonałą wizję Chrystusa sięgamy,
i dostrzegając doskonały plan Boga,
czujemy Jego miłość do każdej ludzkiej istoty.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Dusza pławi się w rozkoszy,
gdy fioletowy płomień jaśnieje.
Dusza wchłania czysty oddech Boga,
tak swobodnie w opiece Matki się czuje.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Wszelkie kłopoty z serca teraz nikną,
Bo miłość Maryi niesie wielkie ukojenie.
Róża dwunastu w pełnym rozkwicie,
dusza jest wolna by spotkać swego oblubieńca.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Korony jest jak złote morze,
gdy tysiąc płatków teraz się rozchyla.
Buddę widzimy w czakramie Korony,
przybranego w swą niebiańską szatę.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Czakram Podstawy to najczystsza biel,
cztery płatki promieniują swe światło.
Matka się kłoni w najczystszej miłości
Niebiańskiemu Ojcu Bogu.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Gdy Matka Światło Buddę spotyka,
siły ciemności pokonują,
z Jezusem i naszym Saint Germain,
Złotą Erę ponownie wnoszą.

O, Matko Maryjo, oto puszczamy
wszelkie myśli i uczucia mniejsze niż pokój,
puszczając teraz wszystkie stare wzorce,
zostawiamy za sobą śmiertelną formę. 

Rzeko Życia, wieczny przepływie,
będziemy żyć, będziemy wzrastać.
W procesie transcendencji stajemy się czymś więcej,
radość życia adorujemy. 

Delikatny pocałunek Matki czuję,
Przebywając w wiecznej szczęśliwości,
unoszę się we wzniosłej przestrzeni,
ze świętym kurantem w harmonii.

Epilog:
Przez ustawiczną Łaskę Matki Maryi,
czas i przestrzeń są nam posłuszne.
Natura Buddy jest we wszystkim
więc się wznosimy usłyszeć wezwanie
by być Chrystusem tu na Ziemi,
Złotej Erze dając życie. 

(x3) Ziemia należy do Pana i pełni jego miłości. Amen. 

W imię bezwarunkowej miłości Ojca, Syna, Ducha Świętego i Matki Światła, Amen.

Zapieczętowanie
Jestem zapieczętowany w nieskończonej miłości, nieskończonej opiece i niekończącym się pocieszeniu serca mojej Boskiej Matki, które przepełnia bardzo osobista miłość do mnie – miłość, która przekracza wszelkie granice świata materialnego. Doświadczam tej miłości już teraz, ponieważ jestem gotów wyjrzeć poza zewnętrzne warunki i zaakceptować miłość Matki Maryi, bezwarunkową miłość Matki Maryi, bezwarunkową miłość, którą Matka Maryja do mnie żywi.
 

Akceptuję, że kiedy miłość jest bezwarunkowa, to nie muszę dorastać do jakichkolwiek ziemskich warunków, aby tę miłość otrzymać. Dlatego zapominam o wszelkich warunkach i akceptuję, że Matka Maryja mnie kocha, że kocha mnie Archanioł Michał, że kocha mnie moja OBECNOŚĆ Jestem, że kocha mnie mój wewnętrzny Chrystus, że kocha mnie Jezus. Akceptuję, że kocha mnie mój Stwórca, tak jak zawsze mnie kochał i zawsze będzie kochał. Jestem zapieczętowany w nieskończonej miłości, którą jest Matka Maryja, w nieskończonej miłości, którą JAM JEST. 

Copyright © 2012 by Kim Michaels 

Copyright © 2012 dla przekładu
Monika Mazur i Paweł Kontny

 

Przejdź do "Inwokacji do Archanioła Michała dla przezwyciężenie kryzysu duchowego"

Nowe komentarze

06.08 | 15:07

Dziękuję za informację. Pozdrawiam Monika P.

06.08 | 13:03

Pani Moniko, o ile wiem, to obecnie wygłaszanie są o godź. 7, 12 i 19-tej inwokacja na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie. Póki co, każdy wygłasza je indywidualnie. Z serdecznościami! P. K.

06.08 | 11:39

czy są osoby mówiące dekret za Polskę np. niedzielę o 21:00 ? pytam bo jest napisane, że dwie , trzy osoby mają wygłaszać ten dekret.

25.02 | 09:49

Z serca polecam albo "Jak TY możesz zmienić świat" albo "Ku pełni wyzwolenia kobiet" . Z serdecznościami! P. K.

Podziel się stroną